Co roku masa młodych dziewczynek i chłopców dochodzi do wniosku, że osiągnęły odpowiedni wiek na to, żeby zacząć się malować.
Wynika to z masy różnych czynników, a mądry rodzic, zamiast od razu kategorycznie zabronić eksperymentów z makijażem, powinien porozmawiać ze swoją pociechą i dowiedzieć się, dlaczego tak bardzo jej na tym zależy. Kiedy zrozumiemy problem, łatwiej będzie nam się do niego ustosunkować.
Problem z cerą i trądzikiem
Problemy skórne zaczynają się coraz częściej. Nikt nie uczy nas, jak z nimi walczyć, bo albo rodzice całkowicie ignorują ten problem, albo to dzieci boją się o to zapytać.
Wtedy pojawia się myśl o zakryciu niechcianych krostek czy przebarwień za pomocą podkładu, pudru albo korektora. W takim wypadku rodzic, zamiast oburzać się i absolutnie wszystkiego zakazywać, powinien pomóc znaleźć dziecku rozwiązanie jego problemu. Zakrywanie zmian skórnych pomoże mu zbudować zdrową samoocenę i nie przejmować się tym, jak wygląda w oczach rówieśników, nawet jeśli wszyscy przechodzą przez ten etap podobnie.
Chęć upodobnienia się do osoby dorosłej
Im starsi się stajemy, tym wyraźniej zauważamy, że różnimy się od dorosłych i wyglądamy raczej dziecinnie. Wiele młodych osób, szczególnie w okresie buntu, chce jak najmocniej upodobnić się do osoby dorosłej. Czasami eksperymentowanie z makijażem idzie zdecydowanie za daleko i nie tylko nasze dzieci przestają wyglądać jak osoby w swoim wieku, ale często do tego upodabniają się do przybyszy z innej planety.
Jeśli dziecko chce wyglądać jak dorosły, możemy mu w tym pomóc, jednocześnie mając jego makijażowe próby pod kontrolą. Pomóż wybrać kosmetyki pociesze, dzięki czemu zyskasz gwarancję, że nie zrobi sobie niemi krzywdy.
Naciski ze strony rówieśniczek
Czasami nasze dziecko może nawet nie do końca wiedzieć, czym jest makijaż, ale osoby z jego otoczenia mocno naciskają na niego, żeby zaczęło się malować. Dotyczy to zwłaszcza dziewczynek, które nie chcą pozostawać za rówieśniczkami w tyle w obawie, że wyjdą na tle grupy dziecinnie.
W takim wypadku często najlepiej sprawdzi się doradzenie dziecku. W końcu nie chcemy, żeby nasza córka chodziła do szkoły z czerwonymi ustami i czarnymi powiekami. Jeśli od razu nauczymy ją podstaw makijażowych albo podpowiemy, gdzie powinna szukać swojego stylu, nie tylko wybije się ładnie na tle koleżanek, ale także uniknie wielu błędów.
źródł0: https://www.pushup.pl/ – zdrowie, wychowanie, relacje